sobota, 22 marca 2014

Od tak po długiej przerwie budzimy się do życia.

Długo nie było mnie na blogu, co jest oznaką braku czasu na cokolwiek. Za tą przerwę chciałabym przeprosić osoby, które tutaj często zaglądają. Od tak po długiej przerwie budzimy się do życia!

Brzydka, zimowa aura odeszła już prawie w niepamięć. Za to przyszło do nas ciepła wiosna, która na pewno będzie doskonale wykorzystana.
Na samym początku chcę przekazać wam, że już niedługo w progi mojego domu zostanie przygarnięty jakiś duży, czworonożny przyjaciel. Po śmierci Rolfika brakuję nam dużego, można powiedzieć nawet obronnego psa, dlatego postanowiliśmy wziąć ze schroniska lub przygarnąć od kogoś czworonoga. Niedługo tata zabiera się za robienie nowego kojca. Mam nadzieję, że w wakacje już będzie nowy przyjaciel, z którym będę mogła pracować nad jego dobrym wychowaniem.
Ogólnie u nas jest bez zmian, prócz tego, że kompletnie nie mam czym robić zdjęć psom. Aparat w telefonie - nie działa. Aparat - zepsuty. Pod tym względem jest kompletna klapa, bo bardzo chciałabym się wybrać z psami na jakąś sesję wiosenną. Chyba czas pomyśleć o nowym sprzęcie do robienia zdjęć.
Hektor ma już 9 miesięcy! Przez ten czas strasznie dużo urósł, można powiedzieć, że zmądrzał. Strasznie zaprzyjaźnił się z Nerem, z którym razem tworzą zgraną "paczkę". Codziennie odwiedza go pies, z którym potrafi bawić się cały dzień. Chociaż miesięcy mu przybyło, dla mnie zawsze będzie małym, nieznośnym Hekto.

Poza tym nic nowego u nas się nie dzieje. Ciągle gdzieś spacerujemy, bawimy się i dalej jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi pod słońcem.
Podzielę się z wami cytatami o psach, które bardzo mi się spodobały:
"Bo na tym pieskim świecie to się bardzo liczy, by iść na sześciu łapach i na jednej smyczy" - Marek Majewski.
"Wielcy ludzie mają zazwyczaj tak wielkie serce, że się w nich zawsze znajdzie miejsce dla uczciwego psa"- Kornel Makuszyński.




wtorek, 21 stycznia 2014

O moim zwierzęcym przyjacielu słów kilka.

Mimo kłód, które często lądują obok moich stóp postanowiłam wrócić do bloga. Choć czas za szybko zabrał mi najważniejszego przyjaciela trzeba żyć dalej. Robię po prostu wielki powrót do blogowania. Chcę jednak, żeby teraz było zupełnie inaczej niż na dawnym blogu. Większa wasza aktywność = większa moja aktywność. Chodzi mi tutaj o to, że im więcej wy udzielacie się na tym blogu (obserwujecie, wchodzicie, komentujecie), tym więcej ja dodaję postów. Prawdopodobnie będę robiła również konkursy na "Fana Miesiąca" czyli osobę, która jak najwięcej udziela się na tym blogu. Będą też dni, kiedy będę losować osoby i dawać im obserwację na blogach. Reszta planów i pomysłów dotyczące tego bloga, będą pojawiać się już niebawem.

Dzisiaj przychodzę z bardzo luźną notką. Mianowicie zrobię TAG: MÓJ ZWIERZĘCY PRZYJACIEL. Pomimo, że mam trzy psy, dzisiaj będziecie mogli poznać jednego, którego sama od początku muszę wychować. 

Pytania:
1. Jak nazywa się twój zwierzak ?  
2. Jakie to zwierzę i jakiej jest rasy ?
3. Jak długo jest już z tobą ?
4. Jak dostałaś swojego zwierzaka ?
5. Ile ma lat ?
6. Co jest dziwnego w charakterze twojego zwierzaka ?
7. Co twoje relacje ze zwierzakiem znaczą ?
8. Ulubione chwile ?
9. Jak nazywasz swojego zwierzaka ?

Odpowiedzi:
1. Mój zwierzak nazywa się Hektor.
2. Jest to pies, kundelek.
3. 10.01.2014r. minęło nam 7 miesięcy.
4. Hektor jest synem mojej suczki - Kamy. Nie była to zaplanowana ciąża. 
5. Odpowiedź jest w pytaniu 3.
6. Dla mnie wszystko jest akceptowane i zrozumiałe w charakterze Hektora. Jednak niektóre osoby dziwi to, że prawie wszystkiego się boi, ale jego ciekawość zapomina o strachu.
7. Każda relacja ze zwierzętami znaczy dla mnie bardzo dużo, mogłabym nawet powiedzieć, że wszystko.
8. Uwielbiam, kiedy jestem na Hektora zła, ale jego bezwarunkowa miłość, którą widzę w jego oczach sprawia, że nie jestem w stanie dłużej złościć się. Wtedy zaczynam go przytulać i dziwić się, że trafiłam na tak wspaniałego przyjaciela.
9. Głównie mówię na niego Hektor. Często zwracam się do niego Hektorku, Misiu, Niuniek. Kiedy jestem zła to zazwyczaj jest coś w stylu Hektor! Ty głupku.
Pozdrawiam K&A (Klaudia&Armia). 

czwartek, 9 stycznia 2014

Odszedłeś z drogi życia, ale nigdy z mojego serca.

Nigdy nie zapomnę, zawsze będziesz w moim sercu. [*]
We wtorek (07.01.2014 r.) umarł mój najlepszy na świecie przyjaciel - Rolfik. Pies, z którym byłam od zawsze i wraz z nim się wychowywałam. Był dla mnie wszystkim co dawało mi siłę, aby następnego dnia wstać i przywitać kolejny dzień. Potrafił zastąpić mi wszystkich. Jednym słowem był definicją mojego szczęścia. Cztery lata temu Rolfik został postrzelony. Jego dwie przednie łapy uległy zmasakrowaniu. Jednak jego silny organizm nie poddał się, wywalczył życie. To było jak dar od losu, że jemu dane zostało drugie życie. Niedawno zachorował na nowotwór, przegrał. Zasnął i już nigdy się nie obudzi. Nasze 14 lat życia razem zapamiętam na zawsze. Był idealny, każdy mógłby zazdrościć mi tak wspaniałego przyjaciela jak on. Chociaż tyle razy wybuchałam gniewem na niego, zawsze uświadamiałam sobie, że przecież nawet ja nie jestem idealna. Po chwili wszystko mijało, a my nadal maszerowaliśmy obok siebie żyjąc jak mąż i żona. Chociaż jego serduszko przestało bić, nigdy nie zostanie usunięte z mojego, ciągle bijącego. Z racji tego, że z mojej armii odeszła najważniejsza jej część blog na razie zostanie zawieszony. Nie wyobrażam sobie prowadzenia bloga, życia bez mojego ukochanego przyjaciela. Cieszcie się swoimi pociechami, bo nie wiadomo kiedy odejdą. Pozdrawiam K&A.

sobota, 4 stycznia 2014

Czas na zmiany.

Od kilku miesięcy zastanawiałam się nad usunięciem/zawieszeniem bloga. Chciałam to zrobić, ponieważ mało osób udzielało się na poprzednim blogu. Przyszedł nowy rok, nowe postanowienia, a co najważniejsze nowy blog. Za pewne mało osób kojarzy bloga skąd przeniosłam się na ten, więc KLIK. Od razu chcę wspomnieć o wyglądzie bloga. Pomogła, a wręcz zrobiła go całego dziewczyna z zapytaj.onet.pl. Dziękuję jej jeszcze raz za to. Mam nadzieję, że na tym blogu będzie nas więcej.
Pierwsze zdjęcie jest z avatara. Jest na nim Kama i Hektor.